MENU

piątek, 6 marca 2020

Wesele w odcieniach bieli, czerwieni, bordo i różu :)


Oglądając ślubne dekoracje kwiatowe pewnie nie często zastanawiacie się nad tym jak one powstają, ile poświęca czasu i traci nerwów florysta. Bo przecież nie zawsze jest tak, że wszystko idzie po jego myśli... A nawet bardzo często :)


Powyższy bukiet o mało nie przyprawił mnie o zawał. Zawsze zależy mi, żeby osoba, która prosi mnie o pomoc w przygotowaniu swojego najważniejszego bukietu była nim zachwycona. Dalie w kolorze bordo, które miały znaleźć się w ślubnym bukiecie, na dzień przed ślubem prawie wszystkie padły... Prawdopodobnie zostały przemrożone w chłodni... Z całego bukietu ostało się kilka sztuk. Dalie trzeba było zastąpić bordo goździkami, bo nigdzie nie udało się tych pierwszych w tym kolorze. Dobrze, że giełda kwiatów otwarta jest o 3.00 :) Udało się opanować sytuację, ale kosztowało mnie to wiele stresu. Całe szczęście, że Panna Młoda jest osobą niezwykle wyrozumiałą!

Pamiętam, jak praktykując w kwiaciarni, swój bukiet ślubny przyszła zamówić pewna przyszła Panna Młoda. Przyniosła ze sobą kawałek wstążki w odcieniu fuksji i powiedziała, że dokładnie takiego koloru ma być jej bukiet: ani tonu jaśniejszy czy ciemniejszy. Nie docierały do niej żadne zdroworozsądkowe argumenty, że będzie ciężko znaleźć właśnie taki odcień, że kolor kwiatów może być deko inny...

Praca z kwiatami jest pracą na żywym organizmie. Nie zawsze uda się nam trafić w punkt z wymarzonym przez Pannę Młodą odcieniem płatków kwiatów. Zwykle również gałązki roślin nie rosną jak od linijki i mimo najszczerszych chęci, bukiet nie będzie dał się ułożyć w doskonałą kulę. Taka jest właśnie natura.

Dlatego, drogie przyszłe Panny Młode, wybierając kolorystykę ślubnych dekoracji dajcie sobie (i innym) margines do odstępstw. Nie trzymajcie się sztywno danego koloru, bo może zdarzyć się tak, że akurat kwiatów w tym jedynym odcieniu nie uświadczycie, ba!, nawet zwykle przy nietuzinkowych kolorach to się zdarza. I co wtedy? :) Chyba nie warto z tego powodu odwoływać wesela? :)

Najlepiej sprawdza się wybranie kilku kolorów przewodnich albo jednego, ale w kilku odcieniach (np. różu - ciemny, jasny, brudny, wyblakły). Wtedy łatwiej jest manewrować wszystkimi dodatkami i wybrać różne gatunki kwiatów :)



Młoda Para na swój ślub i wesele wybrała motyw, taki jak na tablicy i w ramkach na stole:



Zaproszenia, winietki, rozpiska stołów dla gości oraz pozostałe dodatki były: biało, śmietanowo, czerwono, różowo, bordowe :) Świetnie moim zdaniem to wszystko za sobą świetnie współgrało. No i udało nam wyjść obronną ręką :)

Na szczęście Panna Młoda i jej mąż byli bardzo zadowoleni :)

A oto wszystko to, co udało mi się stworzyć :)

Bukiet dla Panny Młodej



Butonierki dla Pana Młodego i Świadka



Kompozycja na stół przed Młodą Parą




Stoły dla gości



Kącik z alkoholem



Kompozycja na samochód




Kompozycja na stół w domu Panny Młodej :)

8 komentarzy:

  1. Pięknie i niezwykle spójnie prezentuje się całość. Kolory świetnie dobrane! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem pod wrażeniem. Pięknie przyszykowane wszystko. Jednym słowem na medal. Postarałaś się.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydaje mi sie, że na prawdę dobrym pomysłem na organizację wesela może być plener. Firma https://www.vitabri.pl zajmuje się wynajmem namiotów na takie właśnie okazje i według mnie warto jest zainteresować się ich ofertą

    OdpowiedzUsuń
  4. 35 yr old Project Manager Zebadiah Rowbrey, hailing from Dolbeau enjoys watching movies like It's a Wonderful Life and Lacemaking. Took a trip to Heritage of Mercury. Almadén and Idrija and drives a Ferrari 250 GT LWB Berlinetta 'Tour de France'. zawartosc strony

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno dużo osób wejdzie na ten blog. Po prostu warto być na tym blogu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Interesujący blog. Bardzo mnie interesuje ile osób tutaj wejdzie.

    OdpowiedzUsuń