MENU

czwartek, 11 kwietnia 2019

Dotyk świętości. Nasze spotkanie z Papieżem Franciszkiem :)

Buongiorno!
Chciałam ten post jako jeden z ostatnich, ale stwierdziłam, że muszę się z Wami nim podzielić już dzisiaj. Za chwile zaczyna się sezon ślubów i może nasza historia kogoś z Was lub Waszych znajomych, rodziny zainspiruje do podążenia naszymi śladami :)

Wielu osobom pewnie kiedyś przeszło przez myśl, że wspaniałą sprawą byłoby zobaczyć z bliska Ojca Świętego. To także było naszym pragnieniem, które ziściło się miesiąc po naszym ślubie – dn. 19.09.2018r. Ale jak do tego doszło? Zacznijmy od początku.

Niemalże w każdą środę przed audiencją generalną Papież Franciszek przejeżdża swoim Papa Mobile wśród tłumu wiernych z całego świata przez Plac Świętego Piotra. Czasem przed, a na pewno po audiencji, wychodzi do zebranych, by udzielić im z bliska swojego pasterskiego błogosławieństwa. Niektórzy mają to szczęście, że Następca Piotrowy zatrzyma się przy nich, uśmiechnie, porozmawia, dotknie czy też ucałuje.


Tylko dwa miesiące!

Jeszcze przed naszym ślubem moja Mama powiedziała mi, że syn jej znajomych pojechał na spotkanie z Ojcem Świętym. "Ale czad" pomyślałam. Wtedy jeszcze nie spodziewałam się, że parę miesięcy później wraz z moim świeżo poślubionym mężem będziemy stali na Placu św. Piotra w oczekiwaniu na Jorge Mario Bergoglio.

Nie wszyscy wiedzą, że Papież Franciszek daje niezwykłą okazję młodym małżonkom do spotkania z nim twarzą w twarz. Młodym - bo na szansę spotkania Ojca Świętego mogą liczyć pary, które zjawią się na audiencji do dwóch miesięcy od zawarcia ślubu kościelnego - w swoich strojach ślubnych.
Ślub kościelny, suknia i garnitur nie są jednak przepustką do zajęcia miejsca tuż przy papieskim ołtarzu w dniu audiencji. Do tego spotkania na Piotrowym Placu i wyjazdu do Watykanu trzeba się przygotować.


Krok po kroku do Ojca Świętego

Zanim bilety do Rzymu zostaną kupione, należy zadbać o kilka spraw.

Po pierwsze, należy sprawdzić czy Następca Piotrowy jest w tym terminie w Watykanie, bo może się zdarzyć, że z powodu innych obowiązków, audiencja nie odbędzie się w "wybraną” środę. Na stronie internetowej Prefektury Domu Papieskiego oraz stronie www.rzym.it znajduje się rozpiska całego roku papieskiego. Pod hasłem Udienze Generali/ Audiencje Powszechne - znajdują się daty, w których zaplanowane są środowe spotkania z Ojcem Świętym.

Po drugie, kiedy termin spotkania zostanie wybrany - należy się zgłosić do Duszpasterstwa Polaków w Rzymie. Najlepiej zrobić to drogą mailową, a w elektronicznej wiadomości wyrazić chęć otrzymania papieskiego błogosławieństwa proponując termin audiencji, podać imiona i nazwiska nowożeńców oraz termin ślubu. W mailu zwrotnym zwykle otrzymuje się potwierdzenie terminu oraz informację o zabraniu ze sobą ślubnych strojów i kościelnego zaświadczenia o zawartym ślubie. Zaświadczenie to jest biletem wstępu na Plac Świętego Piotra do sektora specjalnego. Musicie wiedzieć też to, że termin wybranej środy jest wyznaczony tylko raz i jeśli nie stawicie się we wcześniej potwierdzonym dniu to wasza okazja bycia w sektorze specjalnym przepada.W dniu audiencji, które na dzień przed spotkaniem z Ojcem Świętym trzeba okazać w siedzibie Duszpasterstwa Polaków w Rzymie. Tam polski ksiądz (z poniższego zdjęcia), oprócz weryfikacji dokumentu, podpowiada też jak najlepiej dotrzeć do Watykanu, udziela odpowiedzi na wszystkie pytania i obdarowuje pamiątkowym biletem wstępu na Piotrowy Plac.


My e-maila z zapytaniem wysłaliśmy jeszcze przed zawarciem ślubu. Lepiej zrobić to wcześniej, żeby po potwierdzeniu terminu przez Biuro Informacji dla Pielgrzymów trafić na dobre ceny biletów lotniczych.

Po wtóre, na Placu Świętego Piotra należy być na dwie godziny przed rozpoczęciem audiencji, czyli o godz. 8.00. Po odprawie przez bramki (podobne do tych jak na lotnisku), kierować się trzeba w kierunku papieskiego ołtarza, gdyż sektor specjalny - sektor dla Młodych Par - znajduje się tuż obok niego. W razie wątpliwości, którą drogą dotrzeć do sektora, papiescy gwardziści służą pomocą. Po zajęciu miejsca - fotografowie papiescy rozdają karty z informacją, gdzie można kupić zdjęcia z Franciszkiem (siedziba Serwisu Fotograficznego L’Osservatore Romano w Watykanie), ponieważ wszystkie osoby, które zetkną się z Ojcem Świętym lub znajdują się w jego obecności zostają uwiecznione w obiektywie aparatu. Zdjęcia (ze znakiem wodnym) można także zobaczyć i nabyć (już bez znaku wodnego) przez stronę internetową: http://www.photovat.com/ już na kilka godzin po audiencji.


Włoskie serdeczności

Przed wejściem do tramwaju, który dowiózł nas niemalże pod sam Plac św. Piotra wstąpiliśmy na włoską kawę :) Lepiej zrobić sobie dobry "podkład" lub zabrać ze sobą coś do jedzenia/picia, bo kilka godzin upłynie nim audiencja dobiegnie końca.


W drodze na Watykański Plac Młode Pary uraczane są przez przechodniów słowami serdeczności w różnych językach świata. Włosi najczęściej krzyczą żywiołowo: „auguri” – tł. najlepsze życzenia, robią sobie z młodymi zdjęcia, fotografują ich otwarcie - jak np. pewien ksiądz, który podszedł do Nas, by zrobić nam zdjęcie:


Czasami też zdjęcia robią z ukrycia, zapominając wyłączyć lampy błyskowej. Inna kobieta, kiedy zobaczyła mnie w sukni ślubnej jadąc w tramwaju, zaczęła wrzeszczeć na cały pojazd komunikacji miejskiej: "bella spoza" (piękna panna młoda). Wszystkie oczy pasażerów odwróciły się w stronę moją i męża, a Włosi i inni Obywatele Świata zaczęli nam klaskać! Cóż to były za emocje! :)


"Nasza" audiencja

Papieska audiencja zaczyna się o godz. 10.00. Kiedy czekaliśmy na rozpoczęcie spotkania poznaliśmy dwie pary Małżonków z Polski i zrobiliśmy sobie zdjęcia z innymi pielgrzymami. Tego dnia Papież pobłogosławił replikę obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej do jednego z polskich kościołów.


We wrześniu Rzym przeżywa oblężenie pielgrzymów. Dnia 19 września 2018r., podczas audiencji w której braliśmy udział, sektor specjalny wypełniony było po brzegi młodymi małżeństwami. Par z Polski było trzydzieści, nie wspominając już o nowożeńcach z innych stron świata. W zimie młodych par jest dużo mniej i wtedy wzrasta szansa na rozmowę z papieżem, piękne zdjęcie zrobione przez fotografów papieskich, a nawet selfie z Franciszkiem (jak zrobiła to Jola Szymańska)!

Audiencja trwa około godziny, a jej treść tłumaczona jest na kilka języków.


Po zakończeniu audiencji Młode Pary kierowane są do barierek, przy których stojąc blisko siebie, oczekują pojawienia się Ojca Świętego. Papież podchodzi do wszystkich osób w pierwszych rzędach, chyba, że Nowożeńców jest mało, wtedy szansa otrzymania osobistego błogosławieństwa zwiększa się. Dlatego podczas audiencji warto usiąść na krzesełkach z  tyłu sektora, żeby być pierwszymi przy barierkach.

Nam udało się stanąć w drugim rzędzie małżonków w oczekiwaniu na spotkanie z Papieżem i to już było dla nas spełnieniem naszych marzeń. Nie mieliśmy możliwości, żeby choć na pół kroku wychylić się przed pierwszy rząd, tak ściśle ułożeni byli młodzi małżonkowie oczekujący na Wyjątkowe Spotkanie. Z tego miejsca jednak było możliwe zobaczyć Franciszka z bliska, bo dzieliła nas odległość ledwie kilkudziesięciu centymetrów. Kiedy Papież zbliżał się do naszego sektora, już z daleka uśmiechem i spokojnym spojrzeniem otulał wszystkich młodych. Na poniższym zdjęciu fotograf papieski uchwycił jak robimy sobie zdjęcie z Papieżem, a obok wrzucam zdjęcie z naszego telefonu.


Czekaliśmy cierpliwie, aż Papież podejdzie niedaleko nas. Kiedy był już na naszej wysokości i witał się z parami stojącymi przed nami, podałam mu rękę i wtedy udało mi się uścisnąć Papieża i doświadczyć jego uśmiechu. Udało mi się dotknąć Świętości. Dla takich chwil warto żyć :)



Sposa bagnata, sposa fortunate

Od Papieża bije radość i zapał z jego posługi. Nietrudno też dostrzec, że Ojciec Święty staje się coraz słabszy, jednak patrzy On z tą samą wielką dobrocią i miłością, jak 13 marca 2013r., kiedy został ogłoszony Głową Kościoła Rzymskiego.


Znane włoskie przysłowie mówi: „Sposa bagnata, sposa fortunate” – co oznacza, że panna młoda, która zmoknie to szczęśliwa, bogata panna młoda. Na chwilę przed naszym spotkaniem z Ojcem Świętym zaczął padać deszcz. Włoska mądrość ludowa doczekała swojego spełnienia i mam nadzieję, że przeleje się na inne dziedziny życia... :)



Jeśli jesteście młodymi małżonkami z maksymalnie dwumiesięcznym stażem lub znacie kogoś, kto brał niedawno ślub kościelny, chciałby skorzystać z przywileju spotkania z Ojcem Świętym i przeżyć wspaniałą przygodę (być może połączoną z podróżą poślubną do Wiecznego Miasta) - to już dziś rezerwujcie termin audiencji, a potem bilety do Rzymu. Niepowtarzalne wspomnienia gwarantowane! I może uda się Wam tak ja nam być przez 3 sekundy w TV Trwam, która transmituje audiencję, hihihi :) Tacy z nas "katocelebryci" :)



Co jeszcze warto widzieć?

* Z naszych obserwacji wynika, że bilety najmniej kosztują dokładnie na miesiąc przed wylotem.
* Jeśli Pannie Młodej nie uda się wymienić dowodu osobistego na nowy - na biletach lotniczych trzeba napisać jej nazwisko panieńskie.
* W 2017 roku Rzym odwiedziło 9,5 mln turystów w ciągu roku, a turyści przyciągają kieszonkowców. Linia autobusowa nr 64, linie metra oraz zgromadzenia pod zabytkami to łatwy łup dla złodziejaszków. Uważajcie na swoje portfele i mienie. Najlepiej trzymajcie blisko ciała z przodu ciała, nigdy w tylnej kieszeni spodni.
* Woda w Rzymie lecąca z kraników jest w 100% zdatna do picia. Zainwestujcie w butelkę z wodą raz i używajcie jej wielokrotnie lub zabierzcie ze sobą swój bidon - a zaoszczędzicie kilkadziesiąt euro.



Mam nadzieję, że nasza opowieść zachęciła Was do przemyślenia decyzji o audiencji u Papieża :) A by jeszcze bardziej zachęcić Was do wyjazdu, w następnym poście napiszę o tym, dlaczego warto wybrać Rzym na swoją podróż poślubną :)

:)
Ciao!

4 komentarze: