Drzewa kwiatowe, które już pojawiły się na moim blogu, dziś pojawiają się w nowej odsłonie i odważnych kolorach: czerwieni, bieli, niebieskości i zieleni.
Drzewa stanęły w kościele, pomiędzy szklanymi świecznikami ze świecami i w towarzystwie białego dywanu. Podświetlane zostały ledami dla dodatkowego efektu.
Przed wejściem na salę weselną również stanęły te same drzewa, a na stolik przy księdze wpisów spoczął wianek z żywych kwiatów:
Na YT możecie zobaczyć jak wyglądał kościół przystrojony w wersji movie:
Nieco marynistycznie, na pewno niecodziennie i iście artystycznie :) Co sądzicie? To Wasze kolory "ślubne"?