Dziś będzie trochę dłuższy wpis niż zwykle, bo chciałabym w jednym miejscu zebrać wszystkie atrakcje, które warto zaserwować na weselu dzieciom :)
Oczywiście, jeśli ilość dzieci jest niewielka, nie warto przesadzać z ilością niespodzianek. Natomiast jeśli ich liczba bliska jest dwudziestce, jak miało to miejsce na naszym weselu, sprawa wymaga większej logistyki. Co więc zrobić, żeby nie przesadzić, a sprawić, by dzieci zapamiętały wesele na długo?
1. STREFA DLA DZIECI
W związku z tym, że dzieci na naszym weselu w większości się nie znały, mimo niewielkiej rozbieżności wiekowej między nimi, uznaliśmy, że pociechy usadzimy obok rodziców. Wśród nich było wielu kilkulatków, które bezpieczniej czują się przy swoich bliskich. Uznaliśmy jednak, że zrobimy dla nich specjalną strefę - tylko dla dzieci, by miały kącik, w którym będą mogły przebywać razem. By dzieci poczuły się wyjątkowo, przygotowaliśmy drewnianą tabliczkę z napisem STREFA DLA DZIECI, która podkreślała odrębność zakątku naszych Małych Gości na tle innych - to miejsce tylko i wyłącznie dla nich.
W STREFIE DLA DZIECI znajdowały się kolorowe poduszki i stoliki, na który stało kilka kuferków, gdzie znaleźć można było:
kredki, mazaki, kolorowe kartki, stempelki z kolorowymi tuszami, naklejki, żelowe długopisy, etc.
Obrus na stoliki zrobiłam z szarego papieru, na którym narysowałam różne rebusy. W strefie tej, dziećmi opiekowały się dwie
animatorki, które pomagały dzieciom rysować i przyozdabiać laurki dla Młodych, robiły dla pociech balonowe zwierzaki, itd. To było to miejsce, w którym dzieci mogły odpocząć od zabawy na sali, dając tym samym odpocząć swoim rodzicom. Prócz tego, było to także miejsce, z którego najczęściej znikały
balony z helem :)
Z myślą o dzieciach przygotowaliśmy również
mydlane bańki z etykietką naszego projeku.
2. ZABAWY PROWADZONE PRZEZ DJ’a
Po pierwszym tańcu i kilku zabawach na parkiecie, DJ do zabawy zaprosił dzieci. Świadków przebrał w stroje
Myszki Miki i Minnie. Wielkie bajkowe postacie biegały za dzieciakami i łapały je do kółka. Ileż dzieci miały radości!
Następnie DJ przy pomocy
chusty animacyjnej rozkręcił zabawę. Dzieci, które po przeciwległych stronach przypisane były do danego koloru, na znak DJ'a, musiały przebiec pod nią, by zmienić się stroną z osobą znajdującą się na przeciwko.
Po skończonej zabawie, niektóre odważne dzieciaki wchodziły do wnętrza kolorowej płachty i były podnoszone przez resztę towarzyszów zabawy. Ja i mąż, i osiemdziesięcioletnia Ciocia Stefi, również szybowaliśmy w powietrzu :)
Kolejną zabawą zainicjowaną przez DJ’a było
układanie wieży z klocków za pomocą lin, zakończonych podnośnikiem, które trzymali wszyscy uczestnicy danej drużyny. Zabawa miała na celu jak najszybsze ułożenie wieży z wszystkich klocków. Ta zabawa świetnie nadaje się dla starszych dzieciaków, a najbardziej dla rodziców :)
3. NIESPODZIANKI OD PAŃSTWA MŁODYCH
Jako dziecko, kiedy chodziliśmy na wesela, bardzo podobał mi się ten moment w którym Młoda Para rzucała
cukierki. Zawsze wydawało mi się, że cukierki spadają na nas z sufitu. Pamiętam, że z bratem polowaliśmy zawsze na te „lepsze” słodkości, czyli czekoladowe, w każdym razie – nie landrynki.
Jedynym mankamentem tamtych imprez było to, że nikt nie dawał nam żadnego pojemniczka na słodkości. Musieliśmy je chować potem do kieszeni, a to w tańcu nam przeszkadzało. :) Postanowiliśmy przedłużyć cukierkową tradycję, wzbogacając ją o rozdanie dzieciom
tekturowych kartoników, do których mogły schować swoje zdobycze. :) Bajkowe postacie pomagały dzieciom w zbieraniu słodkości.
Kiedy jeszcze cofnę się do dziecięcych lat i przypomnę sobie to, co podobało mi się na weselach to były to na pewno gadżety, które mogliśmy ze sobą zabrać "na zawsze", "do domu". Wiem, że dzieci lubią dostawać prezenciki. Nawet najmniejsza karteczka potrafi je szczersze ucieszyć. Prócz breloczków - białych niedźwiadków, o których pisałam
TU, do rąk dzieci trafiły jeszcze inne, drobne upominki.
Na koniec bloku poświęconemu najmłodszym, wszystkie dzieci chcące złożyć Młodej Parze życzenia lub powiedzieć wierszyk, zaśpiewać piosenkę, ustawiały się w kolejce. W ramach podziękowań rozdawaliśmy dzieciom duże
czekolady i imienne
teczuszki.
Dla każdego dziecka, które znajdowało się na naszym weselu przygotowaliśmy niewielki, spersonalizowany pakiecik.
W
teczuszce na dzieci czekały:
1. naklejki z imieniem na ubranie i naklejka na teczkę,
2. mini kredki,
3. kolorowy kartonik do zrobienia z niego kartki dla Nas,
4. Książeczka dla Milusińskich, którą przygotowałam sama.
^ Oto fragment środka Książeczki dla Milusińskich.
Mali goście na weselu na pewno gwarant wielu uśmiechów na twarzach gości. Ich energia i bezwarunkowa radość dodaje uroczystości wspaniałego klimatu. Obecność małych pociech jednak wiąże się z koniecznością przewidywania wielu sytuacji, którym należy wyjść na wprost, poczynając od prozaicznych - jak zorganizowanie atrakcji, na zapewnieniu bezpieczeństwa kończąc. Powinniśmy mieć z tyłu głowy to, żeby wybierać tylko:
* takie zabawy i atrakcje, które nie uszkodzą, dotkliwie pobrudzą strojów dzieci, które nie narażą zdrowia dzieci na szwank,
* takie ozdoby i przedmioty na sali, które będą stabilne, nie ugną się i nie przewrócą się same z siebie lub pod ciężarem dzieci.
A chcąc zaszaleć i zapewnić maluchom niezapomniane wspomnienia, popatrzmy na wesele oczami dziecka i uruchomy dziecięcą fantazję :)